czwartek, 13 sierpnia 2015

Info :'(

                                                Witajcie kochani !!!
Wiem, że dawno był rozdział. Chcę Wam powiedzieć, że kończymy z tym ff.
Jakoś to się nie kręci. Ja i Ala nie widzimy przyszłości.
Przepraszamy, jesteście kochani.
                               Do widzenia.
                                                                                                                         Ela i Ala <3             

niedziela, 5 lipca 2015

Przepraszamy :(

 Hej. Chcemy przeprosić, że nie było wczoraj rozdziału, ale byłyśmy na 25- leciu cioci i wujka, a dzisiaj idziemy na tzw. ,,Piknik Rodzinny''.
Rozdział ukarze się w poniedziałek o wyznaczonej godzinie.
Jeszcze raz bardzo przepraszamy.
A i pod drugim rozdziałem zostawcie chociaż 3 komentarze.

środa, 1 lipca 2015

Rozdział 2



*Oczyma Ali*
- Wow, ten dom jest – urwał mi się głos – no po prosto WooW!
- no chodźcie, znajdziemy swoje pokoje – powiedziała Patrycja i się rozbiegłyśmy.
Weszłam w końcu do swojego pokoju i usłyszałam pisk dziewczyn. Mimo ciekawości zignorowałam to i zaczęłam oględziny pokoju. Był po prostu projektowany pode mnie. Kiedy się rozpakowałam postanowiłam pójść do Eli.
- Wow, fajny pokuj – powiedziałam, na co dziewczyna podskoczyła.
- Błagam nie strasz mnie więcej. Pokuj mi się naprawdę podoba, można by powiedzieć, jakbym to ja go projektowała – zaśmiała się
- Idziemy pozwiedzać okolicę? Słyszałam, że w pobliżu jest basen. Może pójdziemy tam? – powiedziałam
- Jasne, chodź po Pej i Kamila – odparła
- Pej? Peej! Gdzie jesteś?!?! – wołałyśmy
- tutaj – wyłoniła się z kuchni
- idziecie z nami na basen? – zapytała Ela
- nie, zostaniemy w domu – powiedział Kamil, który nie wiadomo  skąd się wziął
-ok, to chodźmy –powiedziałam. Po drodze zachwycałyśmy się  przepiękną okolicą
-może tu się rozłożymy – powiedziała Ela gdy doszłyśmy
- ok. Rozłożyłyśmy koce i zaczęłyśmy się opalać . Po jakimś czasie postanowiłyśmy popływać 
-Luśka patrz –powiedziała Ela kiedy wyszłyśmy z wody – ktoś nam zawalił ciuchy zostawił tylko ręczniki.
- Ja prdl . Dobrze że mamy choć ręczniki - odpowiedziałam. Podniosłyśmy ręczniki z trawy i się nimi okryłyśmy.
- Jak my teraz wrócimy do domu? Ludzie będą na Nas patrzeć jak na idiotki. – odparła Ela
- No i ciul mam to w du… w pupie – powiedziałam biorąc do ręki moje okulary które złodziej oszczędził.
- Dobra chodźmy mówi się trudno – odrzekła Ela .
-  OK Może wstąpimy na frytki ??????- zapytałam .
- Weź jesteśmy w stroju kąpielowym pomyśl tyćke zanim coś palniesz – powiedziała Ela .
- Oj ty i te twoje teksty -powiedziałam pod nosem – ok.  chodźmy już  bo masakra.
Gdy szłyśmy przez  skwer zobaczyłyśmy  dwóch paradujących grubasków. Na bluzce widniał napis ,, Free Hugs’’
- heh choć zrobimy sobie sweet focie z nimi i dodamy na fb – powiedziała Ela.
- Ok. Możemy iść –opowiedziałam.
Podeszłyśmy niepewnym krokiem , a oni podbiegli i nas przytulili.
- może zrobimy sobie w czwórkę zdjęcie? – zapytałam.
-Okej  -odpowiedział jeden z nich .
- wyszło świetnie – rzekłam kiedy sprawdzałam fotkę.
-Em dziewczyny, możemy zadać pytanie? – zapytał niższy
- Jasne – odpowiedziałam bez wahania
- Wasz ulubiony muzyk? –powiedział ten drugi
- Raczej zespół, One Direction – odpowiedziała Ela
- Ahaaaa – popatrzyli na siebie znacząco i powiedzieli – chodźcie z nami .
-Okej czemu nie – powiedziałam.
Zaszliśmy  kilka metrów dalej, tak, żeby nikt nas nie zobaczył i wtedy……..
Oni zdjęli maski i okazało się, że przed nami stali najprawdziwsi Niall Horan i Harry Styles.
- Ja  pierdole, ja śnie ? – powiedziałam po polsku.  Chłopcy zrobili dziwne miny.
- Eeee znaczy cześć – odpowiedziałam i podałam rękę Harremu .
- Cześć - odpowiedzieli chłopcy w tym samym czasie, walnęli się po łbach i zaśmiali .
- Jestem Elisabeth, a to jest moja kuzynka Alice – powiedziała nieśmiało Ela
- Piękne imiona, takie dostojne – powiedział Niall
- Nie przedobrzaj – odpowiedziałam. Po chwili zauważyłam, że oczy Eli płyną.
 – No nie mów mi tylko, że oczy ci się pocą.
- Nie, tym razem  nie – rzekła Ela
Ej młoda nie płacz – uspokajał Ele Nialler. – Nie chcieliśmy doprowadzić cię do płaczu. Może w ramach przeprosin dasz się zaprosić na lody?
- Bardzo chętnie, ale jestem prawie naga.
 - Eee tam dla mnie wyglądasz zjawiskowo - powiedział Naill i przeleciał mnie wzrokiem .
- Ok  ja  chce sorbet miodowy  a ty Alice? Tak ? dobrze zapamiętałem ?- zapytał
– Tak  dobrze powiedziałam puszczając oko. - To ja po proszę  sorbet o smaku mango.
- Ok – Powiedział Niall odchodząc , a za nim Ela .
Może usiądziemy na ławce – zagaił Harry
– okej – odpowiedziałam i usiadłam na ławce.
Masz chłopaka ? – zapytał Loczek
– yyy tak miałam jakieś 2 lata temu zerwał zemną nie mówiąc mi o tym ale spk  to było dawno i nie prawda – oznajmiłam zagryzając wargi
– a to fagas, dasz mi może swój telefon ? -zapytał.
Nie, nie dam ci go bo mam na nim zapisane ważne numery i notatki których nie powinieneś widzieć – zażartowałam. Loczek chciał mnie poprawić ale zrozumiał, że to tylko żart.
-A dasz mi chociaż numer?- zapytał ponownie.
-Okej numer mogę Ci dać – powiedziałam wyciągając telefon z małej torebeczki .
- Dobra pisz tak 657843120.
-  Okej mam – powiedział po czym rozmawialiśmy o sobie i się bardziej poznaliśmy .
Oczami Naill’a
 Elizabeth jest taka zjawiskowa, mam nadzieję że jest tym typem fanki którym szukałem .
- Duży wybór , który bierzesz ?- zapytałem.
- Wezmę te truskawkowe a ty?? – powiedziała Ela.
- Ja jogurtowe, Harremu weźmiemy sorbet miodowy .
- Jakie dla A a Alice? Tak?
-Tak, jej sorbet mango .
- Po zapłaceniu wróciliśmy do reszty . Po  drodze rozmawialiśmy o duperelach .
Zauważyłem że dziewczyna najpierw patrzy mi w oczy ,a potem nieśmiało mówi .
Kiedy doszliśmy, zobaczyliśmy, że Harry i Alice są zajęci sobą.
- Hej gołąbeczki, chcecie lody czy nie? – zapytałem. Na moje sowa podskoczyli tak jak się tego spodziewałem
- Oddaj mi moje miodowe – krzyknął Harry.
- Już spokojnie daje – powiedziałem podając lody .
Ala, trzymaj swoje – powiedziała Elisa
 – dzięki – odpowiedziała biorąc lody .
- Ok może my was odprowadzimy do domu? – zapytał Harry stojąc  koło Alice.
- Dobra to chodźmy – powiedziała Alice.
Oczami Alice
 Nie mogłam uwierzyć że moje jedno głupie marzenie się spełniło i  że go widzę jest obok mnie .
-Ok my idziemy na przód powiedział Niall ciągnąc Ele za rękę .
- Uuu widzę że ktoś się tu rozkręcił Niall…….  – powiedział Harry.  - Mam pytanie
– jakie? – odpowiedziałam .
Może byś się dała namówić na rowery jutro ?  - odparł .
- Okej o której? – zapytałam.
 Może o 18: 30 pod twoim domem? – oznajmił.
- Dobra ok. to tu mieszkamy - powiedziałam.
- To wy mieszkacie razem? – zapytał.
-Tak  jeszcze z kuzynka Trischa i jej chłopakiem Camilem, debil z niego straszny .
- Niestety nie znam go więc nie mówię, okej to do jutra o 18, nie mogę się doczekać – powiedział Loczek .
-No pa -powiedziałam robiąc smutną minę.
- Czemu jesteś smutna? – zapytał .
-Bo już Cię nie zobaczę dzisiaj – oznajmiłam  i łezka mignęła mi po policzku  - no po prostu  nie wieże że jestem tu z tobą
- Jutro też jest dzień nie martw się – powiedział Harry i otarł mi łzy- dobra ja się już zbieram, cześć
 –cześć - powiedziałam dalej smutna wchodząc do domu.
Oczami Elisabeth*
Rozmawiałam z Niall’em całą drogę do domu.
- Niall wiesz bardzo Ci dziękuję za dzisiejszy dzień – powiedziałam przed progiem.
- Mi też było bardzo miło, ale nie jest ci zimno? Cały dzień byłaś w ręczniku. – odpowiedział zatroskany
- Troszkę, ale dla niektórych jestem w stanie się poświęcić – puściłam do niego oczko i się zarumieniłam
- Jesteś słodką wariatką. Może może chciałabyś pójść ze mną do restauracji ? – zapytał zmieszany
- No jasne, a gdzie się spotykamy i o której? – odpowiedziałam pytaniem na pytanie
- Jutro o 17:45, za rogiem. – odparł
- Okej, do zobaczenia, nie mogę się doczekać
- Do zobaczenia – kiedy się odwrócił i miał już odejść złapałam go za nadgarstek.
- Niall, dasz mi numer telefonu?
- Jasne tylko rozchmurz się,
Podał mi numer i złożył autograf.
- Dobranoc
- Dobranoc
Wróciłam do domu i zauważyłam, że Ala wyglądała za okno
- no co nie mogę popatrzeć? – popatrzyła na mnie niewinnie
- oszaleję z Tobą, chodź spać – powiedziałam – Gdzie Pej i Kamil ?
- Są u siebie - odpowiedziała
- Oki dobranoc – odparłam
- dobranoc
Strój Alice :

Strój Elisabeth :
____________________________________________________________________________________
Mamy nadzieję, że się spodobał, następny rozdział będzie w sobotę
Byłybyśmy wdzięczne za chociażby trzy komentarze. ;)

poniedziałek, 29 czerwca 2015

ROZDZIAŁ 1 . :D


   Siedziałyśmy w kawiarence całe mokre od deszczu zastanawiając się gdzie wyjechać. Cały czas padały jakieś pomysły.
- Hiszpania!
- Włochy! A najlepiej do Rzymu albo Mediolanu
- Belgia
- Mam pomysł- oświeciło mnie-Wszystkie kochamy 1D, tak??
- Tak! – odpowiedziały chórem.
- Wszystkie wiemy gdzie mieszkają? – powiedziała Ala, widać, zgadła o co mi chodzi.
- W Londynie – Ja i Patrycja odrzekłyśmy trochę za głośno, bo wszyscy na nas popatrzyli.
- Już wiem o co Wam chodzi. – powiedziała nico ciszej Patrycja, i usłyszałyśmy, że do dziewczyny przyszedł sms. Pej przeczytała wiadomość i powiedziała.
- Kamil ma dla Nas niespodzianke. Mamy się spotkać w parku za pół godziny
Zapłaciłyśmy i wyszłyśmy z kawiarenki.
Po 20 minutach doszłyśmy na miejsce. Zobaczyłyśmy Kamila siedzącego na ławce.
- O co chodzi? – zapytała Ala
- Mam dla Was 4 bilety do Londynu. – powiedział chłopak
Zaczęłyśmy głośno piszczeć i skakać z radości.
- Przed chwilą w kawiarence wpadłyśmy na ten sam pomysł. – powiedziałam
Wyjeżdżamy jutro o 6.00 – odpowiedział
Przeraziłyśmy się, bo nie wiedziałyśmy czy damy radę wstać. Ale jak mus to mus.
Po chwili powiedziałam
- musimy zrobić zakupy!!!
Ok., to chodźmy – powiedziała Patrycja i odeszłyśmy zostawiając z tyłu zdezorientowanego Kamila.
Po drodze ustaliłyśmy, że Ja i Luśka będziemy spać u Pej. Weszłyśmy do sklepu, kupiłyśmy strasznie dużo nowiutkich ciuszków.
Po dwóch godzinach dziewczyny wróciły do domu Patrycji, a Ja pojechałam do swojego, po walizki i inne potrzebne rzeczy.
Kiedy wsiadałam usłyszałam dzwonek telefonu, dzwoniła Ala.
- Halo, już się stęskniłaś? – powiedziałam
- Tak, bardzo, mam sprawe w ciemno. Pojedziesz do mnie po walizki? Mama Ci otworzy, a jak jej nie będzie, to wiesz gdzie są klucze. – powiedziała
- ok., będę za godzinę, lub mniej. – zakończyłam i odłożyłam telefon.
* oczyma Ali*
Kiedy, się rozłączyłam zadzwoniłam do mamy.
- Halo, hej córeczko. Co tam, jak tam? – powiedziała
- Hej mamo. Niedługo Ela do Ciebie przyjedzie, po moje walizki.
- Gdzieś wyjeżdżasz? Dlaczego mi nic nie powiedziałaś ? – zaczęła biadolić
- Oj mamo. Jestem już dorosła i odpowiedzialna. Po za tym nie długo wrócę bo studia – odpowiedziałam – to paaa, będę tęsknić.
Gdy skończyłam rozmawiać, zeszłam na dół do Patrycji. Dziewczyna pokazała mi na zdjęcia okolicy.
Okazało się, iż to spokojna okolica i bogaty dom. Nagle otworzyły się drzwi.
- Już jestem – krzyknęła Ela. Wziełam swoje walizki i  zaniosłam do pokoju.
Kiedy była 20:30 poszłam zjeść kolacje, później się wykąpać i poszłam spać.
Spałam przez 5 godzin. Obudziłam się o 1:10. Zauważyłam, ze Ela też się obudziła.
Zaczęłyśmy plotkować, przez dobrych pare godzin. O piątej wstałyśmy. Założyłam kapcie i zeszłam na dół, a Ela szukała swoich. Zobaczyłam jak Patrycja i Kamil się całują.
Zawołałam Ele, a ta gdy zobaczyła to co ja zaczęła się śmiać. Nie miała szans utrzymać tego w sekrecie i zaczęła się głośno śmiać.
Gołąbeczki popatrzyli na Nas zdziwieni.
- Długo już tu stoicie? – zapytała Pej
- nieee…… wcale i Wogule – powiedziałam roześmiana
Kamil pocałował dziewczynę w policzek i powiedział, że idzie na śniadanie.
- ok. Ja i dziewczyny zaraz przyjdziemy najpierw się ubierzemy. – odpowiedziała


Ja się ubrałam tak,  
Patrycja tak,               
 Ela tak, 

a Kamil tak 
Po zjedzeniu śniadania szybko zapakowaliśmy się do auta, a potem do samolotu.
Podróż była wspaniała. Patrycja i Kamil całą przespali, nie dziwię im się, słyszałyśmy z Elą co się działo w ich pokoju. Ja i Ela całą podróż przegadałyśmy.  Kiedy wylądowaliśmy i zobaczyłyśmy ten krajobraz tą nadzieję, na spotkanie naszych idoli. Nie mogłyśmy się nacieszyć. Po odebraniu bagaży poszliśmy za Kamilem i Patrycją do naszego nowego, tymczasowego domu.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mamy nadzieję, że spodoba Wam się nasz ff..
 Rozdziały będą dodawane mniej więcej co 3 dni o godzinie 20: 30.
Postaramy się dodawać je systematycznie.
Jeśli są jakieś błędy powiadomcie nas w komentarzach.
Od czasu do czasu będą przewidywane różne zabawy. <3 :3

sobota, 27 czerwca 2015

Bohaterowie



Alice 19 lat



                                                  
Ala jest Polką. To bardzo wesoła i szalona osoba. Nie brak jej głupich pomysłów, ale potrafi się w pore pohamować czasem płacze z byle powodów . Jest Directionerką od 5 lat. Jej ulubieńcem w zespole jest Harry Styles. Na jego widok dostaje głupawki , gdy widzi jego zdjęcia z dziewczyną czuje wielką zazdrość i chce być na  jej miejscu bo wie że nigdy nie uda jej się nie uda zrobić takiej fotki z idolem .
Elizabeth 18 lat
                                                
                                                
Ela również pochodzi z Polski. Jest nieśmiała, ale kiedy się rozkręci daje czadu. Jest wrażliwa, potrafi rozpłakać się na zawołanie. Kocha pieszczoty.  Drectionerką jest od 4,5 lat. Jej ulubieńcem w zespole jest Niall Horan.  Zazwyczaj trzyma się zdrowego rozsądku, potrafi być nieobliczalna. Jest spokojna lecz kiedy ktoś niepokoi jej znajomych potrafi nieźle zdisować.

Trisha 19 lat  
                                  

                                          
Patrycja tak jak jej kuzynki pochodzi z Polski . Jest łatwo wierna i czasem daje sobą manipulować bywa uparta ale też szalona i wesoła jest directionerką  od 4 lat jej ulubieńcem był Zayn Malik ale od czasu jego zaręczyn z Pierre Edwards pokochała Louisa Tomilsona  nie lubi rządzących się dziewczyn . 

 Camill 20 lat


                                              

Kamil bywa uciążliwy dla innych i złośliwy. Uwielbia być w centrum uwagi. Jest byłym Trishi.
Nienawidzi zespołu One Direction. Z wszystkich najbardziej nie lubi Louisa Tomlinsona, uważa, że jego była poświęcała mu zbyt wiele uwagi. Po zerwaniu postanawia się zemścić. Uwielbia denerwować Alice i Elizabeth.

One Direction
                                                     

(od lewej) Harry Styles 21 lat, Louis Tomilson 23 lat, za nim Liam Payne 22 lat, Zayn Malik 22 lat i Niall Horan 22 lat. Brytyjsko-Irlandzki zespół muzyki pop. Na całym świecie mają miliony fanek zwanych Directionerkami. One Direction i Directionerki to jedna wielka rodzina. Każdy jest szalony i nieobliczalny. Pomagają sobie nawzajem i nie wyobrazują sobie innego życia.